Ten tekst miał był opatrzony pięknymi zdjęciami z wakacji w Dolomitach, ale osoby, które śledziły moje social media wiedzą, że pogoda nam nie sprzyjała. Jak już świeciło słoneczko to staraliśmy się wykorzystać każdą chwilę na aktywności.

Wizyta w pięknych Alpach oraz Dolomitach, które odwiedziliśmy wymagała od nas przygotowania. Rok temu byliśmy również we Włoszech i na Słowenii, ale zupełnie inaczej podróżuje się z półrocznym dzieckiem, a zupełnie inaczej z 15 miesięcznym, który jest o wiele bardziej ruchliwe. Oczywiście największym wyzwaniem była „droga” i spora ilość godzin w samochodzie.

Jeszcze przed wyjazdem musieliśmy wymienić fotelik samochodowy na większy. Mamy za sobą użytkowanie fotelika Avionaut Aerofix RWF na co dzień jak i w trakcie dłuższej podróży więc dziś podzielę się z Wami moimi doświadczeniami z tym produktem, bo to właśnie w takim modelu fotelika podróżuje aktualnie Mieszko.

Początkowo wymieniliśmy fotelik kubełkowy na większy polecany przez znajomych. Właściwie zaraz po włożeniu dziecka widać było, że fotelik, który mamy w połączeniu z Mieszkiem nie należy do zgranego duetu – coś tam ewidentnie nie pasowało do siebie 😉 Nie czekaliśmy z dalszą decyzją i zaczęliśmy szukać kolejnego fotelika, bo rzeczą oczywistą jest, że każdemu rodzicowi zależy na tym, aby dziecko podróżowało komfortowo i bezpiecznie.

Po przeglądnięciu różnych stron, po przymiarkach do różnych fotelików decyzja zapadła, że wymieniamy fotelik na Avionaut Aerofix RWF.
Kiedy dziecko „zapakowaliśmy”  do Avionauta widać było, że ten fotelik jest zupełni inny. Na pierwszy rzut oka widać ogromną różnicę w  pozycji/ułożeniu główki, ewidentnie też lepiej w nim siedzi dziecko, a co za tym idzie dobrze przylegają mu pasy. Fotelik, który pierwszy wpadł w nasze ręce musi po prostu poczekać, aż Mieszko do niego dorośnie i pewnie też wtedy z niego będziemy korzystać, ale to Avionaut Aerofix RWF okazał się teraz o wiele lepszym wyborem.
 Avionaut stała się jedna z bardziej lubianych przeze mnie marek dla dzieci. Wpływ na to miało kilka kwestii.
Przede wszystkim na samym początku naszej przygody z Avionautem poszerzyliśmy wiedzę nt. bezpiecznego podróżowania naszego malucha. Bardzo przystępne materiały, dobrze opisane możecie znaleźć na ich stronie. Sprawą dla nas oczywistą jest przewożenie dziecka tyłem. Oczywiście kusi, żeby dziecko było odwrócone przodem do kierunku jazdy, bo jest wtedy spokojniejsze, ale u nas nie było w ogóle dyskusji czy fotelik ma być  RWF czy FWF . Wrzucam link do rozszerzenia tematu o co chodzi z tym RWF/FWF, bo każdy rodzić malucha na pewno szuka tego typu informacji, a być może nie każdy ma taką wiedzę:
https://avionaut.com/pl/baza-wiedzy/artykuly/fotelik-rwf-a-fotelik-fwf-czym-sie-roznia
Wybierając fotelik zwróciliśmy również uwagę na to czy można go łatwo uprać 😉 Element zdejmowanej tapicerki był dość istotny, bo już wiemy, że przy Mieszku zawsze wszystko jest brudne pomimo naszych starań, żeby trzymać w miarę porządek.
Bezwzględnie nasz fotelik musiał mieć regulację do pozycji do spania. Dla nas to podstawa, szczególnie przy dłuższych wyjazdach kiedy wyjeżdżamy wcześnie rano i dziecko jeszcze częściowo śpi po drodze. Tutaj idealnie się to sprawdziło.
Odwieczny problem chyba wszystkich fotelików to fakt, że dzieci się w nich pocą 🙁 Tutaj niestety do dnia dzisiejszego nie znalazłam idealnego rozwiązania i pomimo, że wielu producentów stara się zapewnić wentylację to prawda jest taka, że działa to wszystko „tak sobie”. Ale, ale… polepszyło się u nas od momentu jak ubraliśmy Mieszkowi body z wełny merino na dłuższą drogę, także powiedzmy, że system wentylacji jest ok jak się go połączy z innymi elementami które pomagają eliminować grzanie się dziecka.
To co jest super w tym foteliku Avionaut Aerofix RWF to fakt, że dziecko siedzi w nim dość wysoko, dzięki czemu widzi co się dzieje, za oknem i przez to też jest bardziej zainteresowany podróżą, a co za tym idzie jest spokojniejszy 🙂
Jedyny „minus” fotelika to fakt, że nie jest obrotowy. Na początku miałam wrażenie, że to będzie mi przeszkadzało, ale jak się okazuje wszystko jest kwestią przyzwyczajenia i na dzień dzisiejszy już nie zwracam na to uwagi, a z kolei tak jak wcześniej wspomniałam bezpieczeństwo najważniejsze więc dzięki temu nawet nas „nie kusi” obracać fotelik przodem.
Dodatkowe elementy na które warto zwrócić uwagę wybierając fotelik to:
– gwarancja; w przypadku fotelików Avionaut dostajemy 10  letnią gwarancję (https://avionaut.com/pl/baza-wiedzy/artykuly/10-letnia-gwarancja-w-avionaut), oczywiście foteliki należy zarejestrować na stronie producenta, aby ta gwarancja obowiązywała,
–  powypadkowa wymiana fotelika; Avionaut oferuje bezpłatną powypadkową wymian (https://avionaut.com/pl/baza-wiedzy/artykuly/co-zrobic-z-fotelikiem-po-wypadku )

– montaż: łatwy montaż to podstawa, każdy rodzic powie, że życie trzeba sobie ułatwiać, a nie utrudniać.  https://www.youtube.com/watch?v=VgDcwPbJiJs

Podsumowując: po prawie 2 miesiącach użytkowania fotelika Avionaut Aerofix RWF mówimy temu produktowi „tak”. Przeglądaliśmy różne modele fotelików i ten uważam, że ma bardzo dobrą cenę w stosunku do jakości.